W weekendy wolę robić to co przynosi korzyść, czy to intelektualną, materialną czy związaną z relaksem.
Lubię się rozwijać, iść do przodu, cieszyć się życiem i dobrym jego poziomem.
Ja wiem że najłatwiej byłoby wyjść z aparatem i focić do nudy już nie raz pokazaną architekturę, cuda natury a najlepiej tak kadrować tak wszystko nam sie ładnie układało w kąty, w poprzek, w zyzgzaki itp. tzn .szkolny kadr - na każdym byle kursie fotografii zaczyna sie od tego - zresztą nawet małpki fotograficzne wyświetlają na LCD linie jak dzielić kadr i podpowiadają amatorom jak pokazywac nudę.
ale to juz było, każdy ciekawy projekt archtitektoniczny jest wypstrykany z każdej strony a byle jaki amator publikuje zdjęcia jak by odkrył nowy cud świata.
Nie, u mnie tego u mnie nie znajdziecie, jeśli już coś to może pojedyńcze krzywo i niechlujnie zrobione ale z sercem. (zresztą musze wywołac bo mam cos takiego) Wolę realny kontakt z ludźmy, mieć przyjaciół prawdziwych, blisko. Takich którzy poklępią po plecach a nie piejących z zachwytu wirtualnych poklepywaczy jak zobaczyły boską publikację. Wolę ludzi i życie. Dobre życie.
Wczoraj przeglądając w empiku magazyny fotograficzne gdzie poglądam ciekawe i niebanalne prace natrafiłem a magazynie foto 10/2011 na moją pracę i analizę jej. O tym już w weekend. Tak tak, w wekend. Bo w weekend jestem trzeźwy.
Zainteresowany zdjęciem z okładki, myślałem że to wywiad z Tobą w tym magazynie ;)
ReplyDeletei dlatego tak bardzo podoba mi się to co pokazujesz..
ReplyDelete