Dziś byłem w Krakowie, poznałem wiele fajnych osób ale też dałem dupy.


Dupy dałem bo źle włożyłem film do aparatu, zdarzyło mi sięto 2 raz w życiu w hasselblacie. Pośpiech. Żałuję bo:
- świat jest mały, w Krakowie na moście spotkałem Leszka Ogrodnika ( http://www.leszekogrodnik.com/ ) - i za pozwoleniem zrobiłem mu zdjęcie
- zrobiłem kilka zdjęć ludziom z TVN w Krakowie - fajna ekipa - ale to nadrobię za tydzień,
- zrobiłem kilka zdjęć wzburzonej wiśle w krakowie - obym nie miał okazji powtórzyć tych zdjęć.

Dla mnie to duża strata że tych zdjęć jednak nie mam. Żałuję i wieszam psy na sobie.
Mam nadzieję że za tydzień spotkamy się znów i wtedy nadrobię to co dziś zepsułem.

A poniżej złapane auto przy Łazienkach w Warszawie.



Jeśli chodzi o wisłę w Krakowie i jej falę powodziową, pozwolę sobię zaprazentować fotografię
którą znalazłem w necie ale nie znam autora.



2 comments:

  1. w takie transparenty rząd powinien profilaktycznie zaopatrzyć mieszkańców nadrzecznych miejscowości;)

    ReplyDelete
  2. :) Każdy sposób jest dobry...hahaha

    ReplyDelete

Wszelkie niecenzuralne komentarze będą usuwane.