Warszawa nocą :(






7 comments:

  1. tak się właśnie zastanawiam, czy jutro nie jechać do Wawy zrobić jakiś mały fotoreportaż dla potomnych...

    ReplyDelete
  2. Właśnie ja pomyślałem o potomnych i to mnie zobowiązało.

    ReplyDelete
  3. Już kilkuset jest takich, co robią te reportaże dla potomnych - dziś nic nie zginie. Widać ich zresztą na zdjęciach...

    ReplyDelete
  4. Dziękuję za te zdjęcia...
    To ogromna tragedia.

    ReplyDelete
  5. Nie pojechałam dziś, ale myślę, że w najbliższym tygodniu będzie jeszcze okazja...

    ReplyDelete
  6. Dzięki temu krótkiemu reportażowi zdecydowałem się wczoraj w nocy wybrać do Warszawy. Dla siebie, dla potomnych... chciałem to poczuć. 5 godzin w jedną stronę... ale było warto. Też zrobiłem reportaż, zadumałem się chwilę... straszne ciśnienie na sercu....

    ReplyDelete
  7. Anonymous02:13

    zaluje ze nie moge tam byc

    ReplyDelete

Wszelkie niecenzuralne komentarze będą usuwane.